wtorek, 13 września 2011

No i zaczynamy....

Swoją przygodę z "hendmejdem" rozpoczęłam całkiem niedawno ( czas urlopu macierzyńskiego i moje dzieciątko natchęły mnie nową energią i powrotem do pasji z dzieciństwa).
Już w okresie "nastolęctwa" wszystko co wpadło mi w ręce zostało zaraz przetworzone - nie zawsze ku uciesze mamy ;).
Teraz odkrywam na nowo moją miłość do pracy twórczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz