Zabrałam siostrze całkiem fajne serwetki ( czarno białe - pasiaste) ... i z nich "wyczarowałam" myślę całkiem fajny chustecznik. Siostra lubi czarny, także w połączeniu z koronką. I tak to jakoś przeniosłam na chustecznik, swoją drogą fajnie jest zajrzeć do czyjegoś wnętrza, porozglądać się za stylem i przelać go na jakiś drobiazg :) Chustecznik już poszedł do siostry ... czekam teraz na nowe wnętrza :)) ...
Tak na marginesie to przypadkowo na osiedlowej poczcie dojrzałam bliźniaczą torebkę na prezenty .... szczena mi opadła! ... oczywiście ją zakupiłam i prezent podarowałam w tej właśnie torebce ... hihi fajnie wyszło :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz